Kolejny do kolekcji:) Tym razem w odcieniu trochę błękitnego, trochę zachmurzonego nieba z dodatkiem bieli. Spleciony z trzech "sznurów" podwójnej linki, na których jest: sodalit, turkus, howlit, lapis lazuli, niebieski awenturyn, niebieski kwarc, odrobina pereł słodkowodnych, masa perłowa, a w centrum biały koral i lapis lazuli w postaci kul. Całość zamknięta srebrem.
Mów sobie co chcesz, ale Twoje keksy i kuleczki wolę od Svarowskiego :)) uwielbiam je;ten pasował by cudnie do białych lekkich spodni na Greckiej wyspie ... wakacje mi się zamarzyły, greckie słońce potej zimie.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię taką biżu, dużo i przy szyi:)) Superancki naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Konstancją... Rozmarzyłam się ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny :) Konstancjo dzięki Tobie zupełnie inaczej teraz patrzę na ten naszyjnik i też się rozmarzyłam, zwłaszcza tym greckim słońcem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło
piękne te Twoje biżutki ! zastanawiam się , czy taki naszyjnik nie jast za ciężki - dosłownie , chodzi mi o wagę ?
OdpowiedzUsuńHmmm Bajka, na pewno nie jest lekki jak piórko, nie jest też mega ciężki. Niestety nie mam go jak zważyć,by podać konkretną liczbę, ale czuć, że ma się go na szyi. Dlatego robię 3 sznury, najwyżej 4 jak w tym koralowym, ale tam kamyki były mniejsze.
OdpowiedzUsuńMonika piękne!!! Tak trzymać!!!!
OdpowiedzUsuńMonika!!! Czy robisz spinki do koszul? Pamiętaj że facetom też sie od życia coś należy!!! Moda nie jest tylko dla kobiet!!! Jak będziesz coś miała dla facetów to pokaż na blogu!!!
OdpowiedzUsuńDawid, bardzo się cieszę i dziękuję za odwiedziny:) A z tymi spinkami to już dawno o tym myślałam, ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać, skąd wytrzasnąć podstawę itd, bo mam zamówienie na spinki:) No nic muszę nad tym pomyśleć i na pewno pokażę jak mnie wreszcie olśni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)