Moja Kraina



To miejsce to galeria mojej biżuterii.
Zapraszam serdecznie do oglądania...
Jeśli jest coś, co przypadło Ci do gustu, napisz do mnie

Kontakt:
monle@wp.pl


Zdjęcie główne:Kirsty Mitchell "The Lavender Princess"

Galeria: Biżuteria monle

Bransoletki La-mon

Biżuteria Ślubna Monle

czwartek, 18 marca 2010

Keks - Błękit Nieba

Kolejny do kolekcji:) Tym razem w odcieniu trochę błękitnego, trochę zachmurzonego nieba z dodatkiem bieli. Spleciony z trzech "sznurów" podwójnej linki, na których jest: sodalit, turkus, howlit, lapis lazuli, niebieski awenturyn, niebieski kwarc, odrobina pereł słodkowodnych, masa perłowa, a w centrum biały koral i lapis lazuli w postaci kul. Całość zamknięta srebrem.




9 komentarzy:

  1. Mów sobie co chcesz, ale Twoje keksy i kuleczki wolę od Svarowskiego :)) uwielbiam je;ten pasował by cudnie do białych lekkich spodni na Greckiej wyspie ... wakacje mi się zamarzyły, greckie słońce potej zimie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię taką biżu, dużo i przy szyi:)) Superancki naszyjnik:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Konstancją... Rozmarzyłam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Dziewczyny :) Konstancjo dzięki Tobie zupełnie inaczej teraz patrzę na ten naszyjnik i też się rozmarzyłam, zwłaszcza tym greckim słońcem :)
    Pozdrawiam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne te Twoje biżutki ! zastanawiam się , czy taki naszyjnik nie jast za ciężki - dosłownie , chodzi mi o wagę ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm Bajka, na pewno nie jest lekki jak piórko, nie jest też mega ciężki. Niestety nie mam go jak zważyć,by podać konkretną liczbę, ale czuć, że ma się go na szyi. Dlatego robię 3 sznury, najwyżej 4 jak w tym koralowym, ale tam kamyki były mniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Monika piękne!!! Tak trzymać!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Monika!!! Czy robisz spinki do koszul? Pamiętaj że facetom też sie od życia coś należy!!! Moda nie jest tylko dla kobiet!!! Jak będziesz coś miała dla facetów to pokaż na blogu!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawid, bardzo się cieszę i dziękuję za odwiedziny:) A z tymi spinkami to już dawno o tym myślałam, ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać, skąd wytrzasnąć podstawę itd, bo mam zamówienie na spinki:) No nic muszę nad tym pomyśleć i na pewno pokażę jak mnie wreszcie olśni.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń