W ramach rekonwalescencji, zbierania sił i chwilowej utraty weny :) powstały takie kolczyki.
Proste i delikatne z kul niesamowitego uleksytu i fioletowych maleńkich perełek słodkowodnych przedzielonych srebrnymi ogniwami na smukłych biglach.
Proste i delikatne z kul niesamowitego uleksytu i fioletowych maleńkich perełek słodkowodnych przedzielonych srebrnymi ogniwami na smukłych biglach.
Śliczne maleństwa. Życzę szybkiego powrotu do pełni sił :)
OdpowiedzUsuńpowiedziałabym nawet, że prześliczne:):):)
OdpowiedzUsuńlubię takie:):):)
ew :) dziękuję Ci pięknie
OdpowiedzUsuńjola_zola:) serdecznie dziękuję i bardzo się cieszę, że przypadły Ci do gustu
Ładne, nawet bardzo - podoba mi się twój Glamurowski minimalizm!!
OdpowiedzUsuńNadiart :) bardzo mi miło, że tak piszesz, dziękuję :) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo rany jakie one śliczne!!! pozwolisz, że spróbuję zrobić podobne?
OdpowiedzUsuńTrzpiot, oczywiście, nie ma problemu:)
OdpowiedzUsuń