Ja też się pryglądałam jak Alicja cieniuje razem z Tobą i co? nici mi wychodzi, już dwa razy szkatułka pod kranem lądowała :) Twoja ślicznie wyszła, choć przyznam, że jak zaczynałaś, myślałam, że inaczej będzie wyglądała. Magnoliowa też piękna, a ostatnia ... ech, ja to jednak lubię bejcowane :))
Szkatułeczki, b. ładne. Ja też tylko szkatułki ostatnio poczyniam ;-)Szkatułki i obrazki. Hurtowo ;-)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy kuferek wyszedł pięknie, idealne spękania i te cienie, klasyka decou :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A cieni to mnie nauczyła Ala na zlocie. Nie ma to jak zobaczyć to na żywo
OdpowiedzUsuńten jasny różany kuferek jest najładniejszy... :)
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze - to coś co mnie doenergetyzowało na cały tydzień. Przepiękne!! Rób mi tak jeszcze.
OdpowiedzUsuń:) Aga postaram się :)
OdpowiedzUsuńJa też się pryglądałam jak Alicja cieniuje razem z Tobą i co? nici mi wychodzi, już dwa razy szkatułka pod kranem lądowała :)
OdpowiedzUsuńTwoja ślicznie wyszła, choć przyznam, że jak zaczynałaś, myślałam, że inaczej będzie wyglądała. Magnoliowa też piękna, a ostatnia ... ech, ja to jednak lubię bejcowane :))
Cudne kuferki! Różany i magnoliowy mnie urzekły. Szczególnie ten drugi - ja nei umiem robić tak minimalistycznych prac, zawsze coś nadziubię :-)
OdpowiedzUsuńAniu, uwierz mi,też się musiałam mocno powstrzymywać by czegoś tam nie dodać :)
OdpowiedzUsuńdwie pierwsze szkatulki sa sliczne :)
OdpowiedzUsuńśliczne szkatułki!
OdpowiedzUsuń